niedziela, 5 czerwca 2011


Grzech czy choroba?



Grzech - definicja

Zniewolenie, związanie, przymus, pożądanie. Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu”.

Karą za grzech jest śmierć! Rzym. 6,23.

Grzech pociąga, nęci, przymusza, doprowadza do złamania granic przyzwoitości, prawości, rozsądku – jak powiedział Bóg do Kaina: „...jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować”.
Grzech mąci zdrowy rozsądek, powoduje niepohamowane pożądanie, dominuje, rozregulowuje umiarkowane korzystanie ze zwykłych ludzkich czynności (jedzenie, picie, seks itp.). Drąży całą osobowość ludzką, pęta w sidła przymusu.

Grzech jest zatem czynnikiem aktywującym człowieka w stronę złamania wszystkiego co właściwe i prawe. Aktywuje człowieka wyłącznie w celu złamania prawa. Jest kwintesencją zła i przyczyną wszelkiego zła.

List Jakuba 1, 12-17
„ Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują. (13) Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi. (14) To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci.. (15) Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. (16) Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani! (17) Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności.”

Każdy człowiek, zanim popełni dowolne wykroczenie wie gdzie jest granica. Wie też, że przekroczenie tej granicy jest złe, niewłaściwe, prowadzi do zniszczenia, nawet jeśli wychował się w warunkach skrajnie patologicznych, ma świadomość pewnych granic moralnych.

Każdy wie, że pornografia jest grzechem, złem, zanim kiedykolwiek zetknie się z nią osobiście. Wie, że wchodzenie w nią jest przekraczaniem granicy moralnej czystości. Gdy człowiek decyduje się sięgnąć po pornografię i zerwać granicę, wzrasta w nim pożądanie, które po pewnym czasie przejmuje kontrolę nad myślami, ciałem, zmysłami. Ekspansja grzechu obejmuje całą osobowość. Gdy człowiek zdecydował się zburzyć ostrzegawcze słupy graniczne, grzech wkroczył jako dominator, okupant. Teraz to on decyduje jak daleko należy poszerzać granice! Doprowadzi wreszcie do tego, że zniesie wszelkie granice. Nie pomogą już deklaracje: „już nigdy więcej!”. Rozwiązłość wgryza się w postępowanie człowieka, który jej na to pozwolił. Całkowita degeneracja osobowości – to ostateczny cel grzechu. Grzech nie potrafi inaczej. Niczym żywy organizm posiadający w swoim DNA kod budujący odpowiednie białka, grzech w swojej istocie ma wkodowaną informację zarządzającą całkowite zniszczenie!

Każdy wie, że upijanie się jest złe, zanim sięgnie pierwszy raz w życiu po kieliszek alkoholu. Wie, że wchodzenie w upojenie alkoholowe jest przekroczeniem granicy, na której widnieją znaki ostrzegawcze! Wie, że pijaństwo jest tożsame ze złem. Gdy człowiek mimo to polubi picie alkoholu, potęguje się w nim chęć przekraczania kolejnych granic. Doprowadza to do zupełnego zniewolenia. Gdy człowiek wikła się w sieci, gdy węzły zaciskają się na szyi, nogach, rękach, nie jest już w stanie uwolnić się o własnych siłach.

Grzech zniewala i związuje, a następnie niszczy. Potrzebuje jednak uaktywnienia przez działanie człowieka, aby ukazać ogrom swojej grzeszności!

List do Galacjan 5, 17-21
    „Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.”

Choroba – definicja

Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czujemy się źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniem psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów.

Jest to więc pewne fizyczne upośledzenie, dysfunkcja ciała, organów wewnętrznych, wszelkiego rodzaju uszkodzenia tych organów. Ogólnie mówiąc choroba jest zaburzeniem funkcjonowania organizmu.

Choroba może być skutkiem grzechu, lecz równie dobrze może nie mieć z grzechem nic wspólnego! Przywołajmy tu przykład Joba, lub ślepego od urodzenia, którego uzdrowił Jezus.

Choroba więc nie potrzebuje aktywności człowieka - złej czy dobrej. Często przytrafia się tym, którzy na to nie zasługują. Lecz bardzo często taż ujawnia ich szlachetny charakter!

Śmierć nie jest karą za chorobę!

Nazwanie grzechu chorobą jest zatem usprawiedliwieniem samego grzechu. Nie można mylić przyczyny ze skutkiem. Na domiar złego sama przyczyna zła – grzech jest ciągle wiązany z chorobą, co jest niewłaściwe. Grzech, aby zniszczyć człowieka nie potrzebuje koniecznie choroby.
Zaś choroba jest często niezależna od grzechu, a wręcz jest powodem szlachetnego postępowania człowieka, czego nigdy, ale to nigdy nie można powiedzieć o grzechu!

Grzech to zbrojny mocarz, który zakuwa człowieka w żelazne dyby. Aby go zwyciężyć, człowiek potrzebuje całym sercem szukać i zwrócić się do kogoś, kto jest silniejszy od grzechu. Ludzka dusza zgnębiona wyniszczającym działaniem grzechu potrzebuje kogoś, kto nie tylko dysponuje nieograniczoną mocą ale też całym sobą kocha i jest gotowy do poświęcenia, w każdej chwili jest gotowy do pomocy, jest cierpliwy, wyrozumiały, pełen współczucia, miłości.

Takim właśnie jest Jezus Chrystus, który umarł jako człowiek...

Lecz potem zmartwychwstał...

I dzisiaj żyje... Tu i Teraz!   

1 komentarz: