czwartek, 8 kwietnia 2021

ZŁAMANIE CZTERECH PIECZĘCI.


 


Złamanie czterech pieczęci.

Pierwszy wiersz Apokalipsy: Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem; a także wiersz 1, 19 (wg, Biblii Brzeskiej najlepiej, moim zdaniem, oddany) "Napisz te rzeczy, któreś widział i które są, i które na potym być mają." Tak więc rozumiem to tak, jak zostało napisane - te wydarzenia mają stać się niebawem, a także, że objawienie dotyczy rzeczy aktualnych w tamtym czasie (wiersz 19-ty). Moje zrozumienie jest następujące: część pierwsza - siedem listów do zgromadzeń Jezusa Chrystusa - jest pełnym Słowem Pana do całego Kościoła wszystkich wieków. Bóg w pierwszym rzędzie porządkuje sprawy Kościoła - jest to, powiedziałbym, matryca woli Bożej względem wszystkich zgromadzeń wszystkich wieków. W następnej kolejności Bóg przystępuje do porządkowania spraw całego świata. Rzecz zaczyna się przed tronem Boga, gdzie Chrystusa Jezus sięga po zapieczętowany zwój. Treść zwoju musi odnosić się do tego, czego dotyczy objawienie, jak dowiadujemy się wcześniej, a więc do wydarzeń aktualnych w tamtym czasie, i które potem mają być (1, 19). Powstaje pytanie, jaki jest punk wyjścia zapowiadanych proroctw? Uważam, że punktem wyjścia jest czas, w którym zapisane jest proroctwo (zgodnie ze słowem z 1, 19). Gdy Jan został zesłany na wyspę Patmos, Cesarstwo Rzymskie panowało, lecz apogeum jego zwycięstw, władzy i zasięgu terytorialnego miało dopiera nastąpić za czasów dynastii Antoninów (https://pl.wikipedia.org/wiki/Dynastia_Antonin%C3%B3w). Jest to chwila złamania pierwszej pieczęci - zwycięzca, który wyrusza, aby dalej zwyciężać. Potęga Rzymu zostanie zdruzgotana przez Germanów. Jest to czas zburzenia pokoju w Europie, nastąpiły wieki barbarzyństwa - o tym zwiastuje złamanie drugiej pieczęci. Następnie głód, który zaczął nękać cały świat przybrał wymiar narodowych i międzynarodowych kataklizmów. Ten stan trwa od średniowiecza do dzisiaj - https://pl.wikipedia.org/wiki/Kl%C4%99ska_g%C5%82odu. Złamanie trzeciej pieczęci to właśnie zapowiedz nadejścia dominacji głodu. Czwarta pieczęć zwiastuje kumulację: Śmierć - I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta. Nie mogę się zgodzić z tym, że można zastosować jakąś skalę określającą stopień okropieństwa i okrucieństwa średniowiecznej Dżumy, I i II wojny światowej, Stalinizmu, Maoizmu, i wszystkich innych piekielności XX wieku. Uważam raczej, że skale zostały już maksymalnie przekroczone. Czekamy na ucisk jakiego nigdy nie było?
Wiem dobrze, że zapowiedź biblijna "wkrótce" może znaczać 2000 lat, lecz równie dobrze może oznaczać 10 lat. Trzeba podać konkretne dowody, dlaczego twierdzi się w jakim czasie wypełni się proroctwo. W Objawieniu Pan Jezus mówi "wkrótce", lecz mówi też w czasie teraźniejszym "te (wydarzenia) które są.... Należy zwrócić pilną uwagę na zasadniczą różnicę między księgą Daniela, a księgą Objawienia. Księga Daniela podsumowana jest następującym zdaniem (Dn. 12,4) "Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza." Zaś księga Objawienia (Obj. 22, 10) "Potem powiedział do mnie: Nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi, bo czas jest bliski." Różnica między księgą zapieczętowaną i niezapieczętowaną jest oczywista - pierwsza jest zamknięta, druga jest otwarta.
Mimo, że księga Daniela została zapieczętowana, bardzo wiele jej proroctw się już wypełniło, o których wiemy, w ciągu 500-set lat (Babilon, Persja, Grecja [Aleksander Macedoński], Rzym), jednak zapieczętowanie księgi na rozkaz archanioła powoduje, że nie wszystko jest odkryte. Inaczej jest z księgą Objawienia. Posłaniec nakazał Janowu jej nie pieczętować, jest to księga otwarta - tak jak list, który nie został zaklejony. Bóg jest Bogiem porządku, więc też ostatnie proroctwo w Biblii charakteryzuje się pełnym uporządkowaniem - nie pomija nic z nadchodzących wydarzeń, nad którymi On sam ma władzę. Imperium Rzymskie odgrywa jedną z kluczowych ról w dziejach świata i od tego rozpoczyna się dziejowe otwarcie. Bóg od chwili zmartwychwstania Pana Jezusa, panował nad historią - nic nie przeoczył.
Nie każda epoka zmagała się epidemiami głodu, które uchwyciły za kark świat średniowieczny, a uścisk ten potężniał z wiekami, aż osiągnął dziś monstrualne rozmiary. To przykład trzeciej pieczęci.

wtorek, 29 grudnia 2020

Znamię Bestii - 666

 


Przez dwadzieścia minionych wieków wielu mędrców łamało sobie głowy, chcąc rozgryźć tajemnicę słów przekazanych przez Boga rybakowi z Galilei. 

Taka jest ich treść:

"Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć." Obj. 13, 18.

Według pewnych źródeł pisanych twierdzi się, że liczba ta, to 616, 676 lub nawet 1316. Ilość interpretacji można liczyć w tysiące, włączając w to dociekania teologów, matematyków, astronomów, astrologów, kabalistów, okultystów. Nie ma więc sensu dokładać następnej interpretacji. Powstaje pytanie, skoro do odczytania tego proroctwa potrzebna jest mądrość, dlaczego tak wielu mędrców stworzyło tak wiele sprzecznych ze sobą interpretacji? Kto więc posiada tę mądrość potrzebną do obliczenia liczby Bestii? 


 Chciałbym skierować uwagę w inną stronę, która jest lekkomyślnie bagatelizowana, szczególnie w czasach medialnej dezinformacji. Skoro odczytanie liczby Bestii stanowi tak wielką zagadkę, może warto zwrócić uwagę na szerszy kontekst zależnych od siebie wydarzeń opisanych w Objawieniu Jana.

Czymkolwiek jest owo znamię Bestii, cokolwiek kryje się pod jej liczbą, ważne jest to, co zostało napisane wcześniej.        

Objawienie opisywane przez Jana ukazuje moment usunięcia przeciwnika ze sfer niebieskich. Jest on przedstawiony jako Smok barwy ognia, z siedmioma głowami i z dziesięcioma rogami, na głowach miał siedem diademów. Czytamy o tym w 12 rozdziale Apokalipsy. Dowiadujemy się z niego o wielkiej wojnie w sferach niebieskich, toczonej między archaniołem Michałem i jego aniołami, a Smokiem z jego aniołami. Smok zostaje strącony na Ziemię.

Po tych wydarzeniach wyłania się z morza inkarnacja Smoka, w postaci pierwszej Bestii. Siedem głów, dziesięć rogów, siedem diademów zostają przekazane Bestii przez Smoka. Otrzymuje ona od niego moc, jego tron i wielką władzę. Koniecznie należy zwrócić uwagę na przerażające proroctwo w wierszu trzecim: A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią. Jak to możliwe, że cała ziemia jest w stanie dać się uwieść Bestii? Słowo „Bestia” lub „Zwierzę” oznacza coś nieludzkiego, przerażającego, odrażającego, niebezpiecznego, okrutnego. Połączenie tych cech z mocą i wielką władzą, oraz nienawiścią do Boga, daje nam obraz czegoś, czego bezwzględnie należy unikać. Tymczasem, jak czytamy, cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią – Zwierzęciem. Mamy tu do czynienia z jakimś powszechnym poruszeniem na świecie, spowodowanym pojawieniem się Zwierzęcia-Bestii. Czym jest owa Bestia? Globalnym systemem politycznym. Co do tego nie można mieć najmniejszych wątpliwości. Oto krótka charakterystyka. Ma siedem głów - Siedem oznacza pełnię, siedem głów ma więc być dowodem pełni wiedzy. Wszechwiedza ukryta jest wyłącznie w Najwyższym Bogu. Jednak władcy tego świata, zarażeni pychą, pożądają wszechwiedzy dla siebie, są w tym zgodni ze swym duchowy władcą, który rządzi ich sercami w ciemności. Tajemnica Boga pozostanie jednak niedosięgła - On posiada pełnię wiedzy i nikt na tej ziemi, ani w niebie nie jest w stanie jej posiąść. Siedem głów bestii, to siedem królestw (największych imperiów ziemskich), gór unoszących Wielki Babilon - w nim ukryta jest tajemnica wszelkiego zła na ziemi. Ma dziesięć diademów - insygnia władzy zrzeszonych władców świata, przekazane są bestii. Jej wygląd: Jest podobna do pantery, jej łapy, jakby łapy niedźwiedzia, Ma paszczę, jak paszcza lwa. 
 Podobny opis znajdujemy w księdze Daniela 7 rozdział. Daniel widzi cztery królestwa, które powstaną na ziemi. Wyszły one z morza. Proroctwo jest dane Danielowi w czasach panowania królów Babilonu. Widzi cztery bestie. Pierwsza - podobna jest do lwa z orlimi skrzydłami, to jest Babilon. Druga - podobna do niedźwiedzia, to Medo-Persja. Trzecią - podobną do pantery jest Grecja. Czwarta bestia - inna niż pozostałe - okropna i przerażająca - ma dziesięć rogów. Czwarta bestia z proroctwa Daniela ukazana jest w Apokalipsie Jana jako synteza wszelkiego panowania na ziemi. Posiada w sobie podobieństwa do wszystkich wielkich imperiów wymienionych w księdze Daniela.  

W historii następują kolejne panowania na ziemi:
Babilon - Medo-Persja - Grecja - [ Rzym-Europa-Świat ]

Ostatnie Zwierzę w 7 rozdziale ks. Daniela to Rzym. Historycznie Rzym przeradza się w Europę i wschodnie Bizancjum. Bizancjum przeradza się prawosławną i islamską stronę wschodnią. Europa rozrasta się do obu Ameryk. 

Co musi się stać, aby Smok zrzucony przez archanioła Michała, mógł przekazać insygnia władzy Bestii? Odpowiedź jest prosta. Muszą być usunięte wszystkie przeszkody, które hamują możliwość globalizacji! Bastia musi wchłonąć w siebie wszystkie potęgi polityczne świata. Przypominam jeszcze raz ważne zdanie z 3 wiersza 13 rozdziału ks. Obj. "A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią". Nie ma wątpliwości, że cały świat wciąż dąży do unifikacji. To musi nastąpić, prędzej czy później. Tak też zarządził Bóg! System władzy politycznej musi stać się jedną "Bestią". Cały świat jej ulegnie. Bóg zarządził, aby władza ziemska ukazała swoje prawdziwe oblicze - wrogie Bogu.

Wcześniej jednak muszą być usunięte wszystkie przeszkody, stojące na drodze do stworzenia globalnej unii politycznej. Dziś jesteśmy świadkami tego procesu.

- RZĄD ŚWIATOWY

Unia narodów z jednym rządem światowym to idea stojąca w opozycji do Boga. Od czasów wieży Babel ludzkość w rebelii przeciwko Bogu, próbowała się zunifikować. Bóg konsekwentnie rozbijał te tendencje, tworząc narody. Złość człowieka skierowana przeciwko swojemu Stwórcy, dążyła zawsze do ujednolicenia, korporacyjności. Imperia próbowały stwarzać sobie jedno imię. Hitler, będący kwintesencją nienawiści, party był fanatyzmem zlikwidowania narodowości Żydów, Polaków, Rosjan, Romów i gdyby miał taką siłę, najchętniej zlikwidowałby wszystkie inne nacje. Chociaż Bóg dopuszcza do tworzenia na Ziemi imperiów, unii, federacji, co ma na celu wykonania Jego głównego planu dotyczącego całej ludzkości, to jednak żadne imperium, żaden totalitaryzm, żadne wielkie ludobójstwa nie zdołały obalić, wpisanego przez Boga w kod ludzkości, podziału na narody. Dlatego zapowiedziany w 13-tym rozdziale Apokalipsy zjednoczony system polityczny, ukazany pod postacią siedmiogłowej bestii z dziesięcioma rogami, jest wrogiem Boga, chociaż sam Bóg dopuszcza do jego powstania. Jednak Bóg dopuszcza ten stan tymczasowo, aż do pełnego wykonania Jego planu. Ten plan zmierza do osądzenia systemu politycznego tego świata, a także systemu religijnego, powiązanego z systemem politycznym (kobieta w purpurze).
Trzeba zrozumieć, że odrębność narodowa wszystkich ludzi, jako niezaprzeczalny fakt, jest permanentnie wykorzystywana przez władców państw w grze politycznej. Bóg w swojej mądrości pozwala rządzić narodami ludziom, którzy zostaną przez niego rozliczeni. Zrozummy, że ludzie będący u władzy rzadko kierujący się szlachetnością, choć owszem zdarzają się tacy, stoją na czele przez czasowe dopuszczenie ich to tej pozycji przez samego Boga.        

poniedziałek, 7 grudnia 2020

WIELKI UCISK



WIELKI UCISK.


Wciąż słyszę z ust niemal wszystkich chrześcijan, że czeka nas wielki ucisk, zapowiadany w Biblii. Chciałbym ponownie zapytać - gdzie w Biblii jest to zapisane ?


Księga Daniela?


Proszę:


Dn. 10, 1


"Trzeciego roku Cyrusa, króla perskiego, objawiło się słowo Danielowi, zwanemu Baltazarem. To słowo jest prawdziwe, a treścią jego WIELKI UCISK"


Anioł wyjaśniający Danielowi słowo i widzenie mówi o:


Konflikcie Persów i Greków.


Dominacji Grecji


Konflikcie władców Grecji


Ucisku Izraela pod okupacją Grecji


Wybawieniu Izraela


Zmartwychwstaniu


Aby dobrze zrozumieć te proroctwa, które odnoszą się, jak powiedział anioł, do czasów ostatecznych, trzeba wyrzucić z głowy wiele rzeczy, które osłabiają ostrość widzenia


Ewangelie?


Tak:


Mt. 24, 21


"Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie."


Wtedy! Kiedy? Dlaczego wszyscy czekają na wypełnienie tych słów w jakieś niekreślonej przyszłości?


Wszystkie okoliczności zostały przecież przez samego Pana Jezusa wyraźnie określone:


Ew. Łk. 21, 20-24:


"Gdy zaś ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jej zburzenie. Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, a ci, którzy są w obrębie miasta, niech wyjdą z niego, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego. Gdyż dni te, to dni odpłaty, aby się wypełniło wszystko, co jest napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni; będzie bowiem wielka niedola na ziemi i gniew nad tym ludem, i padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów, a Jerozolima będzie zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan."


Wielki ucisk trwa ! Od zburzenia Jerozolimy !


Zobaczcie jak Pan Jezus opisuje wszystkie wydarzenia, które mają nadejść.


On nie mówi o Antychryście !!!


Mówi o:


Wstęp - skrótowo:


Fałszywych namaszczonych, wojnach, wrogości narodów wobec siebie, głodzie, zarazach, kataklizmach, nienawiści do chrześcijan, odstępstwie, głoszeniu Ewangelii wszystkim narodom - KONIEC !


Po tym telegraficznym przeglądzie nadchodzących wydarzeń, Jezus wskazuje od czego to wszystko się zacznie:


Mt. 24, 15:


"Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa"


O czym mówi tutaj Chrystus, można bez trudu dowiedzieć się czytając następne zdania !


Dlaczego mówi o Judei? Dlaczego o Sabacie? Dlaczego o ucieczce?


Dlaczego zaraz potem mówi o przyjściu Syna Człowieczego?


Otóż, Pan Jezus zapowiedział dokładnie wszystko co ma nadejść - od zburzenia Jerozolimy, aż do Jego ponownego przyjścia. Gdzie chcecie umieścić ów wielki ucisk ?


Mam prośbę do tych, którzy chcą nauczać zgodnie z Pismem. Odpowiedzcie mi na powyższe pytanie. Tylko nie naginajcie oczywistych słów Chrystusa Jezusa.


Przejrzyjmy historię średniowiecza, aż do wojen światowych i odpowiedzmy sobie na pytanie: kiedy wcześniej odnotowano tak nieskończone cierpienie? kto był w nienawiści? Czy bestialskie eksterminacje ludzi na niewyobrażalną skalę w XX wieku miały miejsce przed zburzeniem Jerozolimy przez Rzymian, bo przecież od tego punktu Pan Jezus umieszcza wielki ucisk jakiego nigdy nie było? Holokaust Żydów zaczął się wtedy i trwał, aż do powstania państwa Izrael. Byli paleni, wyganiani, poniżani, umierali w niewyobrażalnych cierpieniach. Chrześcijanie to druga grupa ludzi, która przeszła przez wielki ucisk, od chwili zburzenia Jerozolimy.


Księga Daniela rozdziały 10, 11, 12 opisuje wszystko, aż do końca świata. Daniel pisze, że TREŚCIĄ tego proroctwa jest WIELKI UCISK ! Opisane potem starcie królów greckich kończy się klęską króla północy (Antiocha). Wyraźnie widać nadejście panowania Rzymu (okręty kittejskie). Klęska króla północy powiązana jest z następującymi słowami posłańca : "W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do księgi żywota." W OWYM CZASIE! Należy spytać o jakim OWYM CZASIE mówi anioł. Jeśli ktoś używa zaimka "WTEDY" czyli w owym czasie, musi się odnosić do kontekstu. Czyli kiedy? Popatrzmy na poprzedzające zdania. Następnie Ewangelia Mateusza 24, 21 : "Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie." Znowu mamy do czynienia z zaimkiem "WTEDY" i musimy znów zastosować zasadę czytania ze zrozumieniem, czyli kontekst z poprzedzającym i następnym zdaniem. Okazuje się, że Chrystus wypowiadając to znamienne zdanie: "... jakiego nigdy nie było i nie będzie..." umieszcza to wydarzenie w konkretnym miejscu i czasie: Judea w czasie zburzenia Jerozolimy. Wielki ucisk ludu bożego trwał od pierwszych listów Apokalipsy, zwieńczony wizją tłumu w białych szatach i dzieje się to aż do otwarcia siódmej pieczęci. Potem następuje wylanie GNIEWU BOGA na ziemię: SIEDEM TRĄB, ANTYCHRYST, SIEDEM CZASZ.

Przyczyną zamieszania jest mylenie przez kaznodziejów proroctw biblijnych mówiących o "wielkim ucisku", z proroctwami dotyczącymi "czasu gniewu".  

czwartek, 19 listopada 2020

Tysiącletnie Królestwo




Księga Objawienia rozdział 20. Bóg odsłania Janowi niezwykłe wydarzenie: zstępujący z nieba anioł związuje szatana na tysiąc lat. Nastąpi okres, który nie ma precedensu w dziejach świata. Zostanie usunięty kusiciel, zwodziciel ludzi. Przez tysiąc lat narody będą żyły bez duchowego nacisku księcia ciemności - diabła. Co więcej sąd nad narodami zostanie oddany w ręce wiarygodnych władców, ludzi którzy niegdyś zostali wyklęci, zabici, usunięci, odepchnięci, podeptani. Jak to? Zabici objęli władzę? Bóg odsłania następne wielkie wydarzenie, które On wykona w przyszłości. Powtórzmy to jeszcze raz, On tego dokona. Wzbudzi z martwych wszystkich, znienawidzonych i zabitych przez wrogów Jezusa Chrystusa i umieści ich na tronach, dając im prawo sądzenia narodów. Powstaną żeby panować przez tysiąc lat słudzy Boga, którzy nie poddali się Bestii i wrogiemu Babilonowi (Obj. 13, 8).


Nie jest to jeszcze ostateczny sąd, ten następuje po tysiącu latach i wielkiej wojnie. Szatan zostanie wypuszczony z więzienie i natychmiast rozpęta niewiarygodny rozlew nienawiści we wszystkich narodach. Cały świat wystąpi przeciwko tysiącletniemu dziełu Boga. Zaraz potem Szatan zostanie definitywnie usunięty. Wtedy Bóg przywoła wszystkich ludzi na sąd ostateczny.


Zanim jednak dojdzie do rozpoczęcia na ziemi tysiącletniego królestwa, Bóg uczyni dwa strategiczne, genialne rozstrzygnięcia. Najpierw definitywnie usunie z ziemi system religijny - Wielki Babilon (rozdziały 17,18, 19). Cały system religijny bałamucący umysły narodów, wszystkie ośrodki kultów, uzurpatorów roszczących sobie prawo do władzy nad duszami ludzi. To własnie przeciwko nim Pan Jezus Chrystus wygłaszał swoje potępiające mowy. Świat zostanie na zawsze pozbawiony Wielkiego Babilonu. Następnym krokiem będzie usunięcie całego systemu politycznego tego świata (rozdział 19, 11-21). System ten ukryty jest pod obrazem Bestii. Zwierzęta (pantera, niedźwiedź, lew - Obj. 13, 2) odnoszące się w księdze Daniela do poszczególnych królestw na ziemi, łączą się w jedno w Bestii.


Taki jest plan Boga: usuniecie systemu religijnego, usunięcie systemu politycznego. Potem na rozkaz Boga zostanie związany Szatan na tysiąc lat, ABY NIE ZWODZIŁ NARODÓW! Dlaczego tak? Dlaczego musi zostać wypuszczony z więzienia po tysiącu latach?


Bóg pozwoli narodom przez tysiąc lat doświadczyć chodzenia w Jego światłości, w Jego prawdzie. Wszyscy ludzie na całej ziemi będą mieli możliwość doświadczać Jego panowania, nie podlegając w tym czasie oszukańczym systemom religijnym, politycznym i szatańskim.


Jednak mimo tego, po tysiącu latach zostanie ujawnione co ludzie skrywają w swoich sercach. Wystąpią w rebelii przeciwko Bogu!


Wtedy nastąpi Sąd Ostateczny. Wszelkie usta zostaną zamknięte. Wszystkie warunki sprawiedliwości będą w pełni spełnione.


Czy to wszystko nie jest genialnie proste i jasne?

NAUKA APOSTOLSKA - jedyne kryterium prawdy.




"Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna. Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go"
2 Jana 9-10

Poważny nakaz, nie jedyny w listach Apostołów. W wielu miejscach Paweł przestrzegał przed fałszywą nauką, inną ewangelią, porównywał szerzenie się złej nauki do gangreny, zgorzeli. Przed swoją ostatnią podróżą do Jerozolimy, przywołał starszych z Efezu (z całego zgromadzenia efeskiego). Ze ściśniętym sercem mówił do swych braci:

"Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada.
Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.
Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was"
Dz. 20: 29-31


Nie bez przyczyny Bóg zadbał o to, aby zachowała się nauka Apostołów, pisana przez nich listownie do wspólnoty wierzących. Jezus Chrystus jest kamieniem węgielnym, na którym został przez Apostoł wzniesiony Dom Boży:

"Gdybym zaś się opóźniał, [piszę], byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy.
A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności. Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom, ogłoszony został poganom, znalazł wiarę w świecie, wzięty został w chwale"
1 Tym. 3: 15-16

Powyższe słowa są podsumowaniem kryteriów, według których powinien być sprawdzony episkopos (ἐπίσκοπος) - opiekun, a także diakon (διάκονος) - sługa. Jednym z głównych jest zachowanie zdrowej nauki:

"...przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych."
Tyt. 1: 9

Jan pisze o tych, którzy zapędzają się za daleko. Paweł odniósł do siebie i do Apollosa, aby nie wykraczać ponad to, co zostało napisane. Do Tymoteusza Paweł pisze, że celem przykazania jest miłość płynąca z czystego serca, z dobrego sumienia i wiary nieobłudnej. Za każdym razem mamy do czynienia z ostrzeżeniem przed wykroczeniem, przekroczeniem pewnej granicy. Paweł odnosi to bezpośrednio do odstępstwa pierwszych ludzi:

"Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę.
Obawiam się jednak ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty [i czystości] wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę.
Jeśli bowiem przychodzi ktoś i głosi wam innego Jezusa, jakiego myśmy wam nie głosili, lub bierzecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, nie tę, którą przyjęliście– znosicie to spokojnie."
2 Kor. 11: 2-4

Adam i Ewa mieli nakaz nie wykraczać poza to, co zostało przykazane w Słowie Bożym - wypowiedzianym przez Boga. Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa istniało niebezpieczeństwo przyjęcia innego Jezusa, innego ducha, innej ewangelii. Paweł kieruje te słowa do społeczności wierzących w Koryncie, których przecież chwali na początku pierwszego listu pisząc, że zostali ubogaceni we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, że świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w nich!
Takie samo rozpaczliwe wołanie Pawła słyszymy w liście do Galacjan, przed którymi został nakreślony obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego.

Adam i Ewa doskonale wiedzieli jaki jest nakaz Boga. Był on jasny, prosty i precyzyjny. Tak jednoznaczne Słowo można było zaciemnić tylko w jeden sposób. Poprzez manipulację! Nie można było przecież frontalnie podważyć Słów Stwórcy "...ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz." I Mojż. 2:17.

Słowo Boga "Nie wolno", rozstrzyga o życiu i śmierci. Jak je przekroczyć? Wiedzmy, czego zresztą jesteśmy doskonale świadomi, że Bóg rzadko stosuje inne metody perswazji, niż Przykazanie. Dlatego ludzie sądzą, że mogą bezkarnie i bezczelnie przekraczać wszelkie dopuszczalne granice i łamać Prawo Boże. Bóg mówi jednoznacznie: Za przekroczenie Przykazania, karą jest śmierć. Lecz właśnie dlatego, że Bóg obdarzył Adama i Ewę wolnością, wszak ze wszystkich drzew ogrodu mogli jeść do woli, pierwsi ludzie zlekceważyli Jego sprawiedliwość. Szatan całym sobą jest kłamstwem, a manipulacja to jedna z jego głównych broni. Jednak jego hipnotyzujące sztuczki nie zdałyby się na nic, gdyby ludzie nie chcieli im się poddać. Inaczej mówiąc, gdyby sami nie rozbudzili pożądliwości. i nie zechcieli wykroczyć poza Słowo "nie wolno".

Apostołowie mówią to samo. Nie wolno wykraczać ponad to, co napisano. Dobrze więc zrobimy, jeśli upewnimy się, że trzymamy się nauki Chrystusowej, trwamy w Prawdziwym Jezusie, mamy Ducha Prawdy obiecanego przez Jezusa Chrystusa i trzymamy się właściwej Ewangelii.

P R A W D A


Prawda w języku hebrajskim to słowo "emet" zapisywane za pomocą trzech spółgłosek: א - alef, pierwsza litera alfabetu, ם - mem, środkowa litera alfabetu, ת - taw, ostatnia litera.


Prawda obejmuje wszystko, jest początkiem, treścią i zakończeniem. Jest istotą rzeczy. Pan Jezus powiedział o sobie: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. O Duchu Świętym powiedział, że jest Duchem prawdy. Diabeł zaś, jak powiedział Chrystus do Żydów, w prawdzie nie wytrwał.


Prawo zostało nadane przez Mojżesza. Tablice kamienne z wyrytymi palcem Boga przykazaniami, których przestrzeganie mogłoby człowiekowi dać życie i doskonałość, Mojżesz miał przekazać Izraelowi. Lecz Na Synaju przykazania zostały wyryte w kamieniu! Gdy Mojżesz schodził z góry, w obozie człowiek zakpił już z pierwszego przykazania. Nie z czwartego, siódmego czy dziesiątego.

"Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym,..." Rzym. 8: 3

Ewangelia głoszona przez Apostołów zaczyna się od Pism i Proroków. Pierwszą wiadomością, którą dostajemy, jest fakt wybrania przez Boga jednego narodu, spośród wszystkich narodów świata. Bóg nie pyta, czy się to komuś podoba, czy nie.

Wszyscy odstąpili od Boga!

Bóg więc Sam rozpoczął dzieło na Ziemi. Wybrał Abrahama, z którego utworzył własny naród. Byli przez setki lat przechodniami w obcej ziemi. Bóg ponownie wybrał Mojżesza, aby ich wyprowadził z Egiptu. Chciał zgromadzić ich, jak kokosz zgromadza pod swoje skrzydła pisklęta. Oni jednak nie chcieli, gdyż... mieli oporne serca i twarde karki... . Oni byli wybrani spośród wszystkich narodów świata, czyli z nas wszystkich. Bóg ich wybrał nie dlatego, że się czymś od nas różnili. Bóg ich wybrał, aby dać wszystkim Zbawienie.

Prawo pozostało na kamiennych tablicach. Prorocy w Izraelu zapowiedzieli, że przyjdzie dzień gdy przykazania, dające życie, zastaną wpisane do ludzkich serc.

Sprawcą tego będzie posłany przez Boga Mesjasz - Sługa Pana, który przyjdzie z rodu Dawida:


"Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo." Iz. 42: 1

"Sługa mój, Dawid, będzie królem nad nimi i wszyscy oni będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać." Ks. Ezech. 37: 24


Apostołowie wskazywali na proroctwa samego Dawid, mówiące o Mesjaszu:

"...bo Dawid mówił o Nim: Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał.
Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu." Dz. 2: 25-27

Piotr wyjaśnia, że Dawid nie mógł tego pisać o sobie, tak samo jak w zacytowanym Psalmie:

"Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich podnóżkiem stóp Twoich." Dz. 2: 34

Prorocy zapowiadali cierpienie Mesjasza i Jego powstanie z martwych:


"Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy...

Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało...


Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo...


Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie..."

Iz. 53: 5; 9; 10; 11

Apostołowie Apostołowie zawsze opierali swoje zwiastowanie na pismach i prorokach. Mesjasz - Namaszczony Jezus miał przyjść, narodzić się z rodu Dawida, z pokolenia Judy, z narodu wybranego przez Boga - Izraela.

Nie według tego, czego chciał człowiek, lecz Bóg.

Miał cierpieć, kładąc swoje życie za skazanych na śmierć grzeszników.

Miał powstać z martwych w mocy Boga i stać się sprawcą zbawienia dla wszystkich, którzy będą mu posłuszni w wierze.

On miał przenieść przykazania z kamiennych tablic, do serc ludzkich.

To On miał zesłać ludziom Ducha Świętego i przemienić ich serca, przez wiarę.

To On miał zniszczyć moc śmierci i grzechu:

"Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć.
Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł.
I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia!" Iz. 25: 7-9

Łaska i Prawda przyszły przez Pana Jezusa Chrystusa.

Paweł przestrzegał Koryntian i Galacjan przed przyjmowaniem fałszywej ewangelii i fałszywego Jezusa.

Na czym polega różnica między prawdziwym Jezusem, a fałszywym? Między prawdziwą Ewangelią, a fałszywą?

Przypomnijmy sobie słowa Pawła:

"Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę." 2 Kor. 11: 3

Od prostoty i czystości wobec Chrystusa. Jan pisze o tych, którzy zapędzają się za daleko. W pierwszym liście do Koryntian, a także w liście do Rzymian, jest ostrzeżenie, aby nie wykraczać ponad to, co zostało napisane, a również, aby nie mieć o sobie wysokiego mniemania.

Należy pamiętać, że Ewangelia o Jezusie Chrystusie jest prosta, tak jak proste było polecenie skierowane do pierwszych rodziców. Ewangelia to On, Jezus Chrystus, a On jest prawdą. Jeśli nie będzie On prawdziwie władał moim sercem, mam fałszywa ewangelię. On jest światłem, a światło to prawda; jeśli nie poddam się sądowi Jego światłości - mam fałszywą ewangelię.

On jest drogą - prostą drogą. Jeśli cokolwiek do niego dodaję - mam fałszywą ewangelię.

Duch, którego daje Ojciec z nieba, mówi o Jezusie Chrystusie

Jezus Chrystus to życie.

Fałszywy Jezus to ten, który jedynie jest na ustach, lecz nie jest drogą, prawdą i życiem!


Wszystko co zaciemnia tę prostą Ewangelię, jest fałszem.

Pan Bóg powiedział w ogrodzie: nie wolno!

A jednak coś trzeba było do tego dodać. Tak zaczęła się historia kłamstwa!


Apostoł Piotr pisał o przekręcaniu nauk Pawła, zawartych w jego listach. Jednym z najbardziej zakłamywanych jest właśnie pierwszy list do Koryntian. Wyrywane z kontekstu teksty i przekręcane, aby pasowały do poglądów ludzi, którzy wznoszą się ze swoją mądrością ponad Pismo - to tak nagminna praktyka, że nikt już właściwie nie zwraca uwagi na odstępstwa, "drobne" uchybienia, wybujałe bezowocne pędy kaznodziejskich fantazji. Dopóki ten kto głosi posługuje się "chrześcijańskim" językiem, wszelkie kłamstwo ginie w gąszczu sloganów.


Powinno nas interesować to co zostało zapisane, a nie to, co na ten temat ma ktoś w swojej głowie.

1 List Pawła do Koryntian


1-2-3 rozdział listu:


Apostoł dziękuje Bogu za powołanych w Koryncie - zostali obdarzeni przez Boga w Jezusie Chrystusie łaską, darami, mądrością. To Jezus Chrystus obdarza ich słowem i poznaniem. On też ma moc umocnić ich, aby byli bez nagany.


Pod tym wstępie Paweł przystępuje od razu do upomnienia. We wspólnoty korynckie wkradały się rozdwojenia powodujące dysfunkcje i zdeformowanie społeczności wierzących. Owszem, Paweł stwierdza, że otrzymali dary od Ducha Świętego, otrzymali łaskę i poznanie od Pana Jezusa Chrystusa. Jednak to wszystko nie jest zasługą Koryntian. Warto zwrócić uwagę, jest to główny temat listu, że Paweł nie czyni złotych cielców z darów Ducha Świętego, poznania, objawienia, posługiwania. Gdy we wspólnotach przejawiały się wszystkie te znaki, apostołowie traktowali to jako normalny objaw działania Boga wśród wierzących. Nie trąbiono na cały świat, że w Koryncie jest "przebudzenie", gdy na zgromadzeniach prorokowano, mówiono językami, uzdrawiano i czyniono cuda. Druga sprawa, przejawy takiego działania Ducha Świętego są oznaką łaski Boga w Jezusie Chrystusie, a nie zasługą poziomu duchowości chrześcijan. W momencie, gdy chrześcijanie zaczęli w niezdrowy sposób eksponować dary Ducha Świętego i hołubić obdarzonych nimi ludzi - zaczęły się kłopoty! Doprowadziło to do separacji poprzez tworzenie frakcji, stronnictw - a stąd już krok do nienawiści. Nadal wszyscy uważali się za dobrych, charyzmatycznych chrześcijan - słuchano Pawła, Kefasa, Apollosa. Grupa Pawła wiodła spory z grupą Kefasa, Apollosa ze stronnictwem Kefasa i Pawła, lub wszystkie razem ze sobą. Górę wzięła ludzka zarozumiałość. Przechwałki i wynoszenie się nad innych z powodu "własnych" darów wywołało rozdrażnienie i wzajemną niechęć.


Dlatego Paweł bez pardonu uderza w sam rdzeń rozprzestrzeniającej się wśród wierzących zarazy:


"Gdyż słowo krzyża jest głupotą dla tych, co giną; ale dla nas, którzy jesteśmy ratowani, jest mocą Boga.


Ponieważ jest napisane: Zniszczę mądrość mądrych, a rozum rozumnych odrzucę.


Gdzież jest mądry? Gdzie uczony w Piśmie? Gdzie badacz tego wieku? Czyż Bóg nie uczynił głupią mądrości tego świata?


Bo skoro świat, przez mądrość, nie poznał Boga w mądrości Boga Bóg postanawia zbawić wierzących poprzez głupotę ogłaszania."


"A ja, bracia, kiedy do was przyszedłem oraz zwiastowałem wam świadectwo Boga, nie przyszedłem z powodu wybitności mowy lub mądrości."


"Kim więc, jest Paweł? A kim Apollos? Tylko inaczej sługami, przez których uwierzyliście, oraz tymi, jak Pan każdemu dał."


"Zaś dla was, bracia, na mnie i Apollosa przeniosłem tamte sprawy, abyście się wśród nas nauczyli, niczego nie rozumieć ponad to, co jest napisane. By w stosunku do innego brata, ani jeden się nie nadymał próżnością nad drugiego."


"Bowiem kto cię oddziela? A co masz, czego nie wziąłeś? Zaś jeśli wziąłeś, dlaczego się przechwalasz, jakbyś nie wziął?"


To jest wstępne stawianie właściwego pionu w 1 liście do Koryntian.


DO KOGO PISALI APOSTOŁOWIE ?


Wróćmy do początku listu:


"Do zgromadzenia (społeczności) wywołanych Boga w Koryncie, do uświęconych w Pomazańcu Jezusie, powołanych świętych, ze wszystkimi, którzy w każdym miejscu wzywają imienia naszego Pana Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana."


W podobny sposób Apostołowie zwracają się za każdym razem w swych listach: do Galacjan, Efezjan, Filipian, Kolosan, Tesaloniczan, do wychodźców rozproszonych z Pontu, Galacji, Kapadocji, Azji, Bitynii.


Jestem wdzięczny Bogu za to, że listy zostały właśnie tak zaadresowane. Burzy to całkowicie obraz dzisiejszego świata religii, "kościołów", frakcji, bastionów wyznaniowych.


Dla Apostołów wszyscy, którzy zostali wywołani ze świata przez Chrystusa, stanowili święte zgromadzenie, społeczność przeniesionych do światłości, wyrwanych z ciemności.


Aby wywołani przez Chrystusa mogli bez przeszkód i z odwagą gromadzić się, tworzyć wzajemną społeczność, wszyscy ze wszystkim wywołanymi, w całym obrębie jakiegoś regionu czy miasta, należy zniszczyć frakcje i prywatne firmy wyznaniowe.


Dlatego właśnie Paweł bez namysłu chce wykorzenić pierwsze przejawy tworzenia partii religijnych. Zgromadzenie Jezusa Chrystusa to nie scena polityczna:


"Doniesiono mi bowiem o was, moi bracia, przez domowników Chloe, że są wśród was spory.


Mówię to dlatego, że każdy z was twierdzi: Ja jestem Pawła, ja Apollosa, ja Kefasa, a ja Chrystusa.


Czy Chrystus jest podzielony? Czy Paweł został za was ukrzyżowany? Czy w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?


Dziękuję Bogu, że oprócz Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem;


Aby nikt nie powiedział, że chrzciłem w swoje imię. Ochrzciłem też dom Stefanasa.


Poza tym nie wiem, czy ochrzciłem jeszcze kogoś. Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię, i to nie w mądrości słowa, aby nie zniweczyć krzyża Chrystusa."


Nic tak nie niszczy wspólnoty wywołanej przez Jezusa Chrystusa, jak wywyższanie jednostek, chełpliwe prezentowanie swojej wyższości nad innymi, mędrkowanie i gardzenie innymi.


Paweł pisał do wszystkich Koryntian, lecz oni meli już pobudowane swoje własne kazalnice, za którymi chcieli widzieć tylko swoich guru.


Paweł cieszył się z każdej, nawet najmniejszej wspólnoty gromadzącej się w jakimkolwiek miejscu w danej miejscowości i uważał ich wszystkich za powołanych świętych, widział ich wszystkich jako jedno zgromadzenie. Dawało to niesamowitą swobodę tym wszystkim wierzącym, gdyż mogli z otwartym sercem uczestniczyć we wszystkich zgromadzeniach w obrębie Koryntu, Galacji, Tesaloniki itd.


Gdy jednak pojawili się ludzie, którzy chcieli zdominować wspólnotę wierzących i ograniczyć im możliwość budowania siebie nawzajem, reakcja Pawła była natychmiastowa:


"...ja, bracia, gdy do was przyszedłem, nie przybyłem z wzniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boga."


"Skoro bowiem jest między wami zazdrość, kłótnie i podziały, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie na sposób ludzki?


Skoro ktoś mówi: Ja jestem Pawła, a inny: Ja Apollosa, to czyż nie jesteście cieleśni?


Kim bowiem jest Paweł? Kim Apollos? Tylko sługami, przez których uwierzyliście, a to tak, jak każdemu dał Pan."


"Niech nikt nie zwodzi samego siebie; jeśli ktoś między wami uważa, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupi, aby mógł stać się mądrym"


"To wszystko zaś, bracia, odniosłem do samego siebie i do Apollosa ze względu na was, abyście się nauczyli na naszym przykładzie nie wykraczać ponad to, co jest napisane, żeby jeden nie pysznił się drugim przeciw innemu.


Kto bowiem czyni cię różnym? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to dlaczego się chlubisz, jakbyś nie otrzymał?


Już jesteście nasyceni, już jesteście bogaci, bez nas królujecie."


NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WYCHODZENIE Z JEDNEGO "KOŚCIOŁA" I PRZECHODZENIE DO INNEGO "KOŚCIOŁA". W ŚWIETLE NAUKI APOSTOLSKIEJ TO ABSURD.


To złudzenie "przechodzenia" zostało spreparowane przez tych, którzy zawłaszczyli sobie prawo do ograniczenia wzajemnego gromadzenia się całego Ciała Jezusa Chrystusa w miastach i regionach, tak jak tego chcieli Apostołowie. Ograniczenie takie nie następuje przez zakazy (chociaż są tacy, którzy się do tego posuwają), ale przez wpojenie przynależności do frakcji religijnej (ja jestem Apollosowy, ja Kefasowy, ja Pawłowy)

Prorockie znaczenie Menory




Ks. Wj. 25, 31-40


Fakty:

  • Świecznik w namiocie Mojżesza był wykuty z jednej bryły złota.
  • U nasady ramion i lamp wykuto pąki i kwiaty kształtu kwiatów migdałowych
  • na świeczniku umieszczono siedem lamp

Złoto - Obejmująca wszystko chwała Boga - On jest Jeden, On jest Duchem, On jest Głową i pełnią, On przenika wszystko i włada wszystkim


Pąki i kwiaty migdałowe - Ks Jr. 1, 11-12 ,,I doszło mnie słowo Pana tej treści: Co widzisz, Jeremiaszu? I odpowiedziałem: Widzę gałązkę drzewa migdałowego. Wtedy Pan rzekł do mnie: Dobrze widziałeś, gdyż czuwam nad moim słowem, aby je wypełnić.”


Biblii migdałowiec zwyczajny wymieniony jest 9 razy[10]. W Księdze Jeremiasza (1,11-12) jest określony jako "drzewo czuwające", co związane jest z tym, że zakwita bardzo wcześnie (już w połowie lutego), a obfitość kwiatów powoduje, że w krajobrazie jeszcze uśpionej przyrody widoczny jest z daleka. Hebrajskie słowo określające migdałowca oznacza również czuwać lub strażnika[8]. (źródło Wikipedia)


Bóg wskazuje, że zostanie wypełnione proroctwo zawarte w Menorze dokładnie według podanego wzoru.


Siedem lamp oznacza doskonałą pełnię i prawdziwą światłość.


Objawienie Jana 1, 12-13 : ,,I obróciłem się, aby zobaczyć, co to za głos, który mówił do mnie; a gdy się obróciłem, ujrzałem siedem złotych świeczników, a pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem”


Fakty:


Siedem świeczników, które ujrzał Jan, to siedem zgromadzeń wierzących wywołanych przez Pana Jezusa Chrystusa


Każde z siedmiu zgromadzeń obejmowało wszystkich wierzących w danej miejscowości! Nazwy tych Kościołów to nazwy miejscowości!


Świeczniki te stały osobno! Nie istniał między nimi żaden element łączący. A więc nie tworzyły między sobą unii, federacji, zjednoczenia, czy innego rodzaju przymierza, porozumienia.


Jedynym łącznikiem między tymi kościołami jest Pan Jezus Chrystus! Złoto - Obejmująca wszystko chwała Boga - On jest Jeden, On jest Duchem, On jest Głową i pełnią, On przenika wszystko i włada wszystkim. Takie jest wypełnienie proroctwa zawartego w świeczniku wykutym z jednej bryły złota.


Wszelkie przymierze, zjednoczenie, ujednolicenie, które narusza powyższe zarządzenie Boga jest przeciwne Bożym zamiarom dotyczącym Jego Kościoła!

poniedziałek, 21 września 2020

WYJAŚNIENIE PROROCTW BIBLIJNYCH


 

Ewangelia Jana 5, 39

„Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo” Jezus Chrystus.
Proroctwa zajmują większą część Biblii. Każde miejsce, czy weźmiemy pod uwagę księgi historyczne, psalmy, poematy, przypowieści, nie mówiąc o siedemnastu księgach prorockich, niesie natchnienie prorocze. Jest więc sprawą wielkiej wagi właściwe odczytanie tych pism, utrwalonych z nakazu Boga.
Wszyscy traktujący z szacunkiem Biblię, jako zapisane pod natchnieniem Boga Jego własne Słowo, wiedzą, że istnieją tylko dwie wyrocznie wyjaśniające proroctwa biblijne. Co więcej, owe dwa źródła są ze sobą ściśle zespolone, chociaż moją totalnie odmienne natury – materialną i duchową.
Pierwszą niepodważalną wyrocznią wyjaśniającą proroctwa biblijne, jest Pismo Święte. Żadne proroctwo, ogłaszane jako Słowo pochodzące od Boga, nie może stać w sprzeczności z Biblią.
Drugą ostateczną wyrocznią jest Duch Święty. Pismo nie może istnieć bez potwierdzenia Ducha Świętego. Słowo ogłaszane jako natchnione przez Ducha, nie może stać w sprzeczności z zapisanym na rozkaz Boga Pismem Świętym.
Apostoł Piotr w drugim liście wyraża to w następujący sposób:
2 P. 1, 20-21:przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie.
Piotr wyraźnie przestrzega przed dowolnym interpretowanie proroctw biblijnych. Jeżeli więc jest niemożliwe w sposób ludzki, lub jak pisze Piotr, z woli ludzkiej wyjaśnić proroctw Pisma, to w jaki sposób możemy je właściwie odczytać?
Z całą pewnością Bóg nie miał zamiaru pozostawić nas bez odpowiedzi. W samym Piśmie jest wskazanych bardzo wiele pouczeń, pozwalających nam właściwie odczytać proroctwa Biblii.
Przede wszystkim jednak należy wyeliminować pewne wypaczenia. Pismo Święte jest jedyną wykładnią proroctw biblijnych. Tak! Lecz to nie znaczy, że można dowolnie żonglować wersetami, łącząc je według własnego upodobania, budując historie manipulujące emocjami ludzkimi. Nieraz byłem świadkiem wycieczek kaznodziejskich, rozpoczętych od jednego wersetu, a kończących się, po przeprowadzeniu karkołomnej krasomówczej mowy, w ślepym zaułku. Jednak słuchacze będący pod wrażeniem erudycji, retoryki, sprawnej homiletyki, ciągle mieli wrażenie, że słuchają wspaniałego kazania, nie zauważając ewidentnych nadużyć, naciągania i rozwodnienia Słowa Bożego. Pismo pozwala zweryfikować niewłaściwe nauczanie. Należy w tym celu wziąć pod uwagę nie parę znanych i lubianych wersetów, lecz wszystkie księgi Pisma! Tak właśnie nauczał Pan Jezus i Jego apostołowie.
Paweł w 1 liście do Koryntian 14, 28 pisze: Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają.
Nie ma tutaj mowy o bezkrytycznym przyjmowaniu od jednego wykwalifikowanego mówcy, wszystkiego, co powie w czasie godzinnego głoszenia. Porządek spotkania wierzących nakreślony przez Pawła w 14 rozdziale, wyklucza bierną postawę chrześcijan siedzących w ławkach i zmuszonych słuchać usankcjonowanych mówców. Zgromadzenie tworzyło grono wierzących gotowych na ustępstwo, współpracę, wzajemność, żywą wymianę słowa zachęty, objawienia, pouczenia, przyjmowania i oddawania, korygowania. Osoby przemawiające jako prorocy nie byli nietykalnymi personami, ich słowa podlegały roztrząsaniu, ocenianiu, osądzaniu. Przemawiający ustępował, gdy ktoś inny otrzymał objawienie. To, że ktoś twierdził iż „otrzymał objawienie” podlegało osądzeniu przez zgromadzenie. Nikogo nie powinno paraliżować, gdy jakiś człowiek odznaczający się wyjątkową charyzmą i silną osobowością, stanowczo oznajmia, że ma słowa od Pana. Zgromadzenie wierzących to nie parada błyskotliwych osobowości! Jest to uczta przy jednym stole, gdzie wszyscy są równi, a ci najwięksi stoją za ich plecami jako lokaje.
Ew. Łuk. 22, 24-27:
Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich: Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmniejszy, a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.”
Tak więc Bóg zabezpieczył swój lud przed wypaczonym wykładem Pisma Świętego. W tym celu powołał zgromadzenia wierzących, na których nie może zaważyć słowo jednej osoby. Podobieństwo do ciała, ma nam uświadomić charakter współpracy wewnątrz zgromadzenia odrodzonych z Ducha Świętego. Aby pierwsza wykładnia proroctw biblijnych – zapisane Pismo Święte – mogła w pełni spełnić swoje zadanie, które wskazane jest m. in w 2 Tym. 3, 16-17 „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości; Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła w pełni przygotowany”, potrzeba, aby zgromadzenia wierzących odbywały się wg wskazań 1 Kor. 14, 26-40. Paweł podsumował te wskazania następującym stwierdzeniem „Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim”. Nie możemy mieć wątpliwości. Paweł stanowczo potwierdza, że wszystko co napisał odnośnie porządku w czasie zgromadzenia, jest nakazem Pańskim! Jeszcze bardziej zastanawiające jest zdanie wcześniejsze: „Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło?”. O czym tutaj Paweł pisze? Koryntianie, nie macie wyłączności na zrozumienie słowa Bożego! Tak odczytuję ten tekst. Słowo Boże to Chrystus Jezus, Słowo stało się ciałem. My, ilu nas jest wierzących odrodzonych z Ducha Świętego, stanowimy jedno ciało. Jesteśmy ciałem Jezusa Chrystusa. Czy dostrzegamy zależność Słowo Boże – Ciało Jezusa Chrystusa? Jeśli dobrze to rozważymy, musimy przyznać, że Słowo Boże łączy wszystkie członki Ciała. Jak to wygląda w praktyce? Właśnie tak, jak czytamy w 1Kor. 14,26-40. Nikt na takim zgromadzeniu nie ma prawa dominować, gdyż nad ciałem dominuje głowa, a nią jest Jezus Chrystus. Nikt nie jest ważniejszy od innych, gdyż ciało działa w zgodzie samo ze sobą. To oznacza, że ciało działa pragmatycznie. Ręka nie rośnie sama dla siebie i nie przerasta innych części ciała, nie dominuje nad nimi. Całe ciało posługuje się ręką dla własnych celów! Tak jest z każdym innym członkiem. Tak działa ciało! Jeśli jest inaczej, mamy do czynienia z wypaczeniem. Nauczyciele Słowa nie zajmują wyjątkowej pozycji. Jeśli robią to ludzie naprawdę powołani przez Boga, efektem tego będzie życie wewnątrz ciała. Nie dopuszczą do stagnacji, bierności, pasywności reszty ciała. Jeśli jednak zajmą się tym ludzie przedsiębiorczy, charyzmatyczni, błyskotliwi, lecz nie powołani przez Boga, zdominują ciało swoją osobowością. Zgromadzenie stanie się ociężałą widownią. To grozi śmiercią. Na takim zgromadzeniu nikt nie bada pism, gdyż każdy zadowala się miksem pokarmowym, podawanym systematycznie przez profesjonalnego duchownego. Nauczyciele mają zajmować odpowiednie, bardzo potrzebne, miejsce wewnątrz ciała, nigdy nad nim. Co więcej nauczyciele też podlegają korekcie. Dlatego są prorocy, śpiewający psalmy, pieśni duchowny (to też służy konkretnemu budowaniu ciała), wykładający języki (to również musi podlegać weryfikacji), otrzymujący wyjaśnienie rzeczy skrytych, czyli objawień (chodzi o całkiem realne zrozumienie rzeczy ukrytych – również weryfikowane). W takim porządku zgromadzenia, mamy możliwość uzyskać zrozumienie zapisanych proroctw biblijnych.
Świadectwo pisma potwierdzone jest przez Ducha Świętego. On jedynie może we właściwy sposób wyjaśnić proroctwa biblijne. Błędne nauczanie, wypaczające zapisane Słowo Boże, może być zweryfikowane poprzez solidne zbadanie samego pisma w gronie wierzących. Jednak zweryfikowanie prawdziwości świadectwa człowieka, powołującego się na prowadzenie przez Ducha Świętego może być trudniejsze. Wiele razy uczestniczyłem w spotkaniach modlitewnych, na których pewni ludzie z zapałem twierdzili, że mają objawienie od Boga, otrzymali jakieś słowo od Ducha Świętego. Jak sprawdzić czy mówią prawdę? Sprawę utrudnia to, że każdy na takim spotkaniu jest zdeklarowanym chrześcijaninem, więc niestosowne byłoby podważać czyjąś prawdomówność. A jednak musimy mieć pewność w sytuacji, gdy ktoś oficjalnie ogłasza, że ma objawienie od Ducha Świętego.
Zasada działanie jest taka sama, jak przy roztrząsaniu nauczania Słowa Bożego. Porządek zgromadzenia ukazany w 1 Kor. 14, 26-40. Jeżeli całe zgromadzenie odbywa się pod kierunkiem Ducha Świętego, wszystkie objawienia, proroctwa, nauczania muszą być w całkowitej zgodzie z zapisanym Słowem Bożym. Chodzi oczywiście o świadectwo całego Pisma, nie wybranych wersetów. Do tego właśnie powołanych jest wiele członków ciała, wśród których są różnorodnie obdarzeni ludzie przez Ducha Świętego. Ma to się odbywać zarówno przez ducha, jak i rozumem. Poprzez ducha Bóg objawia rzeczy ukryte, za pomocą rozumu następuje weryfikacja, na podstawie solidnego badania Pisma Świętego. Proroctwa biblijne nie mogą być w inny sposób wyjaśnione wierzącym ludziom, jak tylko przez świadectwo Pisma i Ducha Świętego, według zasad podanych przez samego Boga w Biblii. Kościół jest zbudowany na fundamencie apostołów i proroków. Musimy więc wsłuchać się uważnie w to co zostało przez nich napisane.