piątek, 10 czerwca 2011

Wiedza i Mądrość

Czym jest wiedza w Królestwie Bożym ?



Przede wszystkim chcę powiedzieć, że mam głęboki szacunek dla wielkich ludzi. Podziwiam tych, którzy udowodnili, że ich wiedza i talent może w praktyczny sposób służyć innym. Czy oglądaliście film „ Waleczne serce”? Już sam tytuł jest inspirujący. Postawa bohaterskiego Szkota walczącego o swoją wolność skłania do głębokich przemyśleń. Człowiek ten w odróżnieniu od swoich niewykształconych rodaków władał kilkoma językami, był obeznany w sztukach wojennych, obracał się wśród wielkich osobistości. Lecz czy zdobyta przez niego wiedza skłoniła go do tego, by pogardzać swymi niepiśmiennymi i niewykształconymi rodakami? Nie! I to jest godne podziwu. To jest mądrość, o której czytamy w księdze Przysłów Salomona. Człowiek posiadający wielką wiedzę i w którego piersiach bije waleczne serce, nigdy nie pogardzi innym człowiekiem, nawet gdyby ten był w oczach świata niczym. To właśnie waleczność serca legendarnego Szkota pomogła mu wykorzystać wiedzę, aby podnieść ducha odwagi w swoim narodzie i wyzwolić w sercach ludzkich pragnienie wolności. Wiedza w jego umyśle była na usługach mądrości, która była w jego sercu. Mądrość i odwaga w jego sercu były na usługach miłości, którą żywił do swoich najbliższych. Przykładów podobnej szlachetności jest wiele w historii świata. Chcą powiedzieć, że wiedza jest niezmiernie użyteczna jeśli jest właściwie wykorzystana. Z drugiej strony nasuwa się pytanie, o czym świadczy postawa człowieka, który zdobyte przez siebie wykształcenie wykorzystuje do dyskryminowania tych niewykształconych i gardzenia nimi? Kiedy człowiek z powodu posiadanej wiedzy oddziela oświeconych od „szarej masy” popełnia grzech opisany w Jakuba 2:2-9. Czy naprawdę długie godziny spędzone na zdobywaniu wiedzy mają na celu nakarmienie serca pychą i wzgardą dla innych? Jaki jest cel posiadania wiedzy? Czy jest nam potrzebna po to by prowadzić niekończące się, wyszukane konwersacje? Czy jedynym pożytkiem z naszej wiedzy dla innych ludzi jest ich poniżenie, odrzucenie? Nie muszę nikogo przekonywać o tym, że nasz Pan Jezus Chrystus posiadał wszelką wiedzę. Możemy podziwiać jego mądrość, która daleko przewyższała salomonową. Czy Pan Jezus szukał poklasku wśród poważanych, wykształconych mężów gardząc tzw. pospólstwem ? Czy ktokolwiek w jego otoczeniu czuł się zażenowany z powodu swej niewiedzy? Czy wszechstronna wiedza jaką posiadał spowodowała, że chodził z wysoko zadartym nosem? Spójrzmy na postawę Pana: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej” Filipian 2,6-8. Bądźmy naśladowcami Boga, jako jego dzieci umiłowane. Niech WŁADZA będzie w rękach miłości, a wiedza niech służy pomocą w celu podniesienia poniżonych. Pan Jezus, będąc najmądrzejszym człowiekiem żyjącym na ziemi, oddał życie za najuboższych. Wiedza połączona z pychą nie przynosi żadnego pożytku. Historia uczy nas, że ci, którzy posiadali wiedzę i gardzili ludźmi przyczynili się do największych zbrodni popełnionych w dziejach ludzkości. A więc zdobywajmy wiedzę, ale bądźmy mądrzy i kierujmy się miłością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz