niedziela, 15 grudnia 2013

    
Kilka pytań i odpowiedzi.


   Istnieją w życiu sprawy nieważne, błahe, istotne, ważne, najważniejsze. Jednak są też takie, od których zależy nasze życie. Nie chciałbym zbagatelizować tych ostatnich i zrównać ich z tymi nieważnymi i błahymi.

    Mam bardzo fajnych, miłych znajomych w pracy. Jeśli będziecie chcieli to przeczytać, to chcę Wam powiedzieć, że Was lubię. Dlatego też chcę wyjaśnić kilka rzeczy. Mieliśmy ostatnio okazję, w oczekiwaniu na wynik inwentaryzacji (a więc najmniej odpowiedni moment), wdać się w dyskusję dotyczącą, w moim przekonaniu, odpowiedzi na te najistotniejsze pytania. A że ja traktuję te sprawy bardzo poważnie, chcę wytłumaczyć się przed Wami z rzeczy, w których mogłem być źle zrozumiany.

A więc sprawa pierwsza:

W Polsce jest 95 % zadeklarowanych katolików.

Moje pytanie: Ile z tych osób jest naprawdę wierzącymi ludźmi? Jak wiele z tych osób nie ma zielonego pojęcia o tym, co naprawdę napisane jest w Biblii?

Powiedziałem, że większość nieporozumień dotyczących pojęcia o Bogu, wynika z niewiedzy.

Nie chodzi mi o to, że ludzie, którzy nie mają wiedzy w jakiejś dziedzinie, są niemądrzy. Nie twierdzę, że 95% Polaków to analfabeci. Chcę powiedzieć, że większość z nich nie zadaje sobie trudu przeczytania Biblii. A właśnie Biblia obala to, co głoszone jest przez Kościół rzymskokatolicki. Trzeba jednak samemu sprawdzić w czym myli się rzymski katolicyzm.

Twierdzę, że te 95 % nie wynika z głębokiej, prawdziwej wiary w Boga, lecz z przyjęcia tradycji, bez próby sprawdzenia o co w tym wszystkim chodzi.


Sprawa druga:

Wielu z nas odczuwa, że musi istnieć jakaś siła wyższa, coś, lub ktoś, kto to wszystko stworzył. Jak odgadnąć co, lub kto to jest. Gubimy się w domysłach. Mówimy: jest tyle religii! Jest tyle teorii! Chaos!

Moja propozycja jest taka:

  Wyobraź sobie następującą sytuację: jesteś bogiem trójwymiarowym i stwarzasz istoty dwuwymiarowe, które chcesz obdarzyć całkowitą, nieograniczona wolnością. Kochasz je tak bardzo, że dajesz im możliwość zdecydowania, czy chcą kochać również ciebie. Jednak one zaczynają cię nienawidzić, zapominają o tobie i układają sobie życie według swojego pomysłu. Ich pomyłki są nieuniknione, są przecież istotami stworzonymi dwuwymiarowo, poruszają się tylko po płaszczyźnie. Wymiar wysokości (czyli sześcian) to dla nich hipoteza, fantazja, trudna do pojęcia rzeczywistość. 
   
   Jednak mimo, że istoty te nie potrafią pojąć rzeczywistości trójwymiarowej, rzeczywistość ta istnieje i ma wpływ na ich życie, ich błędy mogą być katastrofalne. Ty jednak kochasz swoje istoty i chcesz ostrzec je przed grożącym niebezpieczeństwem, ale nad wszystko chcesz im dać dowód swojej miłości. Rezygnujesz więc z poruszania się w trzech wymiarach i stajesz się podobny do swoich istot. Z tej pozycji możesz przekazać im prawdę, tak aby mogły to zrozumieć.

   Jestem mocno, mocno przekonany, mało tego, jestem mocno pewny, że istnieje nad nami Bóg, którego mądrość, inteligencja, wiedza, siła przewyższa wszystko to, do czego jest zdolny ludzki umysł. Udowodnił też, że kocha istoty , które stworzył. Jezus Chrystus przyszedł naprawdę na ten świat, zamknął się w naszych trzech wymiarach, żeby pokazać nam jaki naprawdę jest Bóg. Nie dowiesz się tego od księży, ale tylko wtedy, gdy sam sprawdzisz to w ewangeliach.

   Moje pytanie jest następujące: Jeśli domyślasz się istnienia takiego Boga, to czy możesz wątpić w jego możliwości skomunikowania się z nami? Czy możesz wątpić w jego możliwości opracowania doskonałego planu porozumienia się z nami?

    Fascynuje mnie historia dlatego, że właśnie w niej widzę ten kapitalny plan Boga. Wszystkie sposoby przekazania w nienaruszonym stanie pewnych informacji, bledną w porównaniu z pismem. Czym byłby dzisiejszy świat superkomputerów bez pisma?

    W zamierzchłych czasach Bóg tak poprowadził myśl ludzką, że powstał alfabet, i to na Bliskim Wschodzie, właśnie tam, gdzie był realizowany plan Boga. Dzięki temu, za pomocą pisma, zostały przed tysiącami lat utrwalone najważniejsze wydarzenia dotyczące nas wszystkich. To właśnie Jego sposób nawiązania z nami kontaktu na naszym poziomie. Za pomocą pisma zostało przekazane dokładnie wszystko, co Bóg chciał nam powiedzieć o sobie i o nas.

     Nie mogą się z tym zapisem równać hinduskie, fantazyjne Wedy, które są oderwane od rzeczywistości.
     Koran czerpie po części z Biblii. Islam jest przede wszystkim religią narzuconą przez Mahometa, który chciał dać Arabom poczucie jedności.
     Nie mogą się równać z przekazem biblijnym wierzenia i filozofie buddyzmu, szamanizmu, i wielu innych kierunków i systemów.

W moim blogu poruszam wiele rzeczy związanych z tym wielkim planem Boga, zapisanym w Biblii. Zapraszam.

Proroctwa Starego Testamentu
Koniec świata
Sąd Boży

Polecam strony:

http://creationism.org.pl/
http://inteligentny-projekt.pl/pl/
http://drdino.pl/Multimedia.html
Zakazana Archeologia
Czytelnia chrześcijańska

czwartek, 12 grudnia 2013

   
KSIĘGI MOJŻESZOWE - BEZPRECEDENSOWE I NIEZNISZCZALNE OD 3500 LAT. 


  1250 rok - 1230 rok (datowanie jest niepewne, niektórzy badacze skłaniają się do XVI wieku p.n.e.) Exodus - dowody archeologiczne 

poniedziałek, 2 grudnia 2013


CESARZ KONSTANTYN - WIEK IV  

Dowódca Konstantyn - wyznawca boga Heliosa (boga słońca), którego, jak i wszystkie inne bóstwa pogańskie, nienawidził Bóg (patrz: zniszczenie kultu przez króla Jozjasz, 2 Księga Królewska 23.11), przystępując do bratobójczej wojny z oddziałami Masencjusza, otrzymuje wizję: na tle słońca pojawia się krzyż, pod którym widniał napis: tym zwyciężysz.