niedziela, 10 lutego 2013


SĄD BOŻY




Mówiąc to, miałem na myśli, bracia, mnie samego i Apollosa, ze względu na was, abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego.”
1 Kor. 4, 6

Kim jest Bóg? Jakim On, sam siebie objawia w Piśmie Świętym? Co przepełnia Boga?

- BÓG JEST PEŁEN SPRAWIEDLIWOŚCI.

Wybrane miejsca w Biblii:

Czy mógłby rządzić wróg prawa? Potępisz Mocarza sprawiedliwego?”
Ks. Hioba 34, 17 

„Poorali mój grzbiet oracze, wyżłobili długie bruzdy. Sprawiedliwy zaś Pan pozrywał więzy występnych.”
Psalm 129, 3-4

„Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.”
Psalm 145,17

Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem.”
1 P. 3,18

- BÓG JEST PIONEM PRAWA I SĄDU.


Wybrane miejsca w Biblii:

Przeto wy, mężowie rozumni, słuchajcie mnie: Bóg nie ma nic wspólnego z bezprawiem, Wszechmocny z nieprawością.”
Ks. Hioba 34, 10

Nie, Bóg nie działa zdradliwie ni Wszechmocny praw niczyich nie łamie.” 
Ks. Hioba 34, 12 

"Wszechmocny jest - któż Go dosięgnie? Pełen potęgi, świętości, bogaty w prawość, nie w ucisk." 
Ks. Hioba 37, 23.

I wezmę sobie prawo za miarę, a sprawiedliwość za pion. Ale grad zmiecie schronisko kłamstwa, a wody zaleją kryjówkę.”
Iz. 28,17

Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo.”
Iz. 42,3

Prawość obracacie w piołun, a sprawiedliwość depczecie po ziemi.”
Amos 5,7 (o tym co ludzie robią z prawem)

Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi”
Jan. 5,22

Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkich, którzy umiłowali pojawienie się Jego.”
2T. 4,8

Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami.”


Jk. 5,9


   Sprawiedliwość, Sąd i Prawo bardzo często (wręcz notorycznie) są przywoływane w celu potępienia tych, którzy szukają sprawiedliwości. Mówi się: „Bóg jest sprawiedliwy” nadając temu określeniu pejoratywny wydźwięk. Przytaczając to stwierdzenie, ludzie fałszują obraz Boga, mając często ukrytą intencję. Gdy ktoś poczuje wolność od grzechów, sięgnie po Boże przebaczenie, natychmiast pojawią się "doradcy" dający mu do zrozumienia, by w swym rozradowaniu nie posuwał się za daleko, gdyż... "Bóg jest sprawiedliwy". Taką metodę stosowali m. in. średniowieczni inkwizytorzy. Odbierali radość i siali strach.
Czy sprawiedliwość Boga jest czymś negatywnym? Zaprawionym goryczą? Czy fakt, że Bóg jest sprawiedliwy, ma nas pognębić, czy też podnieść i napełnić nadzieją? Sprawiedliwość Boga w Biblii zawsze ma pozytywne znaczenie, jest przeciwieństwem ludzkiej niesprawiedliwości! Przynosi uwolnienie, bierze w obronę pokrzywdzonych, poniżonych, biednych. Ujawnia kłamstwa i matactwa. Sam Jezus udowodnił, czym jest sprawiedliwość Boga – stoi ona na straży dobra każdego człowieka – sprzeciwia się krzywdzie, odbieraniu życia i czyjejś własności, oszukiwaniu innych, pysze, pogardzie, nienawiści, wszystkiemu co podłe i ohydne. Podtrzymuje to co słabe, lituje się nad tym, który błądzi, pragnie obdarzyć tym co najlepsze, tam gdzie jest smutek, chce wnieść radość.
Najgorszą rzeczą jaką człowiek może zrobić, to zamienić słodycz w gorycz, a gorycz w słodycz.

Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!”
Iz. 5,20
Ponieważ zasmucałyście kłamstwem serce sprawiedliwego, chociaż Ja go nie zasmucałem, i ponieważ wzmacniałyście ręce bezbożnego, aby nie zawrócił ze swej drogi złej i żył”
Ez. 13,22

Sprawiedliwy sąd zmierza do wypełnienia dobrego prawa. Przyczynia się do obrony człowieka. Niestety ludzie skrzywieni nienawiścią i zarozumialstwem czynią ze sprawiedliwości nieznośne, wstrętne brzemię. Bóg nie jest bezlitosnym sędzią tych, którzy błądzą, lecz pragną Jego usprawiedliwienia.
Jego gniew objawi się przeciwko wszelkiej niesprawiedliwości.

Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej. Zboczywszy od nich, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie. Chcieli uchodzić za uczonych w Prawie nie rozumiejąc ani tego, co mówią, ani tego, co stanowczo twierdzą. Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono.”
1 Tym. 5-11

   Sprawiedliwość Boga nie jest czymś niezrozumiałym, mistycznym. Bóg pozwala nam zapoznać się z Jego sprawiedliwością i jest ona niezmienna na ziemi, w niebie i gdziekolwiek indziej. Jest wspaniała i dobra, jak wspaniały i dobry jest Bóg.
Przykazania i prawo Boże jest miłe dla sprawiedliwych, lecz wstrętne dla kochających grzech i popełniających obrzydliwe czyny. Dlatego jest powiedziane, że prawo Boże nie jest przeznaczone dla sprawiedliwego. Prawo i nakazy Boże rzucają sidła na przestępców.

Dekalog 2 Księga Mojżeszowa 20, 1-17
(1) Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa:
(2) Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 
(3) [1] -Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 
(4) [2] -Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 
(5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 
(6) Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. 
(7) [3] -Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. 
(8) [4] -Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. 
(9) Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 
(10) Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. 
(11) W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. 
(12) [5] -Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
(13) [6] -Nie będziesz zabijał. 
(14) [7] -Nie będziesz cudzołożył. 
(15) [8] -Nie będziesz kradł. 
(16) [9] -Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. 
(17) [10] -Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego. 

Czy którekolwiek z przykazań Boga jest w najmniejszym stopniu krzywdzące?
To On jest Stwórcą wszechświata i dawcą życia, czy więc należy się dziwić, że chce przygarnąć nas do siebie?
Nie chce też, aby ktokolwiek fałszował jego obraz, ponieważ ma on być wymalowany Jego Słowem w sercach ludzkich.
Czy Bóg wszechrzeczy, niepojęty Duch może zostać zestawiony z ohydnymi wyobrażeniami bóstw?
Czy nie należy okazać mu szacunku, przez oddanie czci Jego imieniu?
On dokonał wspaniałego dzieła stworzenia, dla naszej i Jego radości.
Odpoczął i zaprosił nas do swojego odpoczynku. Jest to nakaz, lecz pierwotnie ten dzień był radosnym świętowaniem spotkania Boga z człowiekiem. Było to zanim człowiek odwrócił się od swojego Boga w Edenie. Stwórca nie mógł odtąd już liczyć na pełną miłości tęsknotę ze strony człowieka. Jednak w swojej niezmierzonej mądrości nakazał święcenie dnia siódmego, aby człowiek w swym zaślepieniu mógł chociaż przez chwilę zwrócić serce do źródła życia i miłości – Jedynego Boga.
Dobre prawo Boże stoi na straży czci dla rodziców.
Chroni życie człowieka.
Jest przeciwne nieczystości seksualnej i okradania kogoś z jego własności.
Bóg przez swoje prawo objawia, że brzydzi się kłamstwem i oszustwem.
Pożądliwości, prowadzącej do zbrodni przeciw bliźniemu, Boże prawo mówi stanowcze – nie!

    Nie ma żadnej wątpliwości, że ponad Prawem Bożym stoi Jego miłość. Kto powinien bać się sądu Boga? Każdy, kto grzeszy! Bez względu na to kim jest, jak się tytułuje, czy w jakim kościele spędza niedziele! Na każdego, kto grzeszy spadnie sąd! Prawo stanowi straż graniczną między ciemnością, a światłością. Dla ciemności prawo jest biczem, dla światłości chwałą.
Każdy sprawiedliwy, który odwraca się w stronę ciemności, pielęgnując pożądliwość wkracza na teren grzechu, łamie tym samym zakon – staje się przestępcą. Kto łamie prawo podlega karze, nie dlatego że Bóg szuka jego zguby, lecz dlatego, że wystąpił przeciwko temu co dobre.
Człowiek pozostaje sprawiedliwy tak długo, jak pozostaje w światłości tzn. pozwala badać swoje serce i odwraca myśli od zła, szukając dobrego. Wtedy jego serce staje się wolne, znajduje pokój.

Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna. Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.”
1 Jana 1, 4-10  


SĄD OSTATECZNY - KONIEC NADZIEI

    Pismo Święte bardzo wyraźnie komunikuje jakie są zamiary Boga, co zamierza zrobić w przyszłości, jak postanowił rozstrzygnąć losy wszystkich ludzi.
Postanowione więc wszystkim ludziom umrzeć Hebr. 9, 27: "A jak postanowione ludziom raz umrzeć..."
Jest to próg, przez który musi przejść każdy z nas. Bóg w swoim Słowie mówi, że człowiek odchodzi do krainy umarłych, szeolu. Apostołowie piszą o tych, którzy zasnęli. Bóg nie chce, abyśmy zajmowi się snuciem fantazji o wędrówce dusz, lecz abyśmy oczekiwali na następne wydarzenie, które zapowiedział Bóg w swoim słowie: 

1 Kor. 15, 22-23:I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia.”

Żaden apostoł Pański nie głosił nigdy wątpliwych nauk o wędrówkach dusz, lecz wszyscy głosili bardzo wyraźnie nastanie zmartwychwstania. To pewny fakt i Bóg chce, abyśmy na nim oparli swoją nadzieję! Wszystkie ciała, wszystkich ludzi Bóg wywoła z grobów – to nauka Biblii.
Mamy więc dwa pewne fakty: śmierć i zmartwychwstanie.
Następnym niesamowitym wydarzeniem będzie Sąd Boży. Hebr. 9, 27: A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd
Zostanie osądzona każda myśl, każdy czyn, każde słowo, każda postawa serca. Słowo Boże jak ostry, obosieczny miecz przeniknie każdego człowieka, oczy Boga wypróbują jakość i trwałość wszystkiego, co każdy z nas budował w czasie ziemskiej wędrówki, będzie to ogień trawiący wszystko co nie znajdzie uznania przed Sądem Bożym. Wszelkie usta będą zamknięte, tego sądu nikt nie będzie mógł przekupić, oszukać. Nie będzie możnych protektorów, odwołania, przekręcania faktów. Ogień strawi wszystko. Zostaną otwarte księgi rejestrów sądowych Boga wszechwiedzącego. Nie będzie ucieczki od kary.

Apokalipsa 20, 11-15: Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono. I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.”

Każdy, kto czyta ten tekst jeszcze nie umarł, a więc jeszcze ma nadzieję, może wybrać życie, pokój, radość, miłość, sprawiedliwość. Jednak, chcąc to zrobić, każdy z nas napotyka przeszkodę nie do przezwyciężenia:

Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie.”
Rzym. 7, 14-18

Nie jesteśmy w stanie spełnić wymagań Boga. Każdy kto stanie przed Sądem Bożym będzie musiał spełnić najwyższe standardy, wymagane przez Bożą sprawiedliwość. Będzie rozważany każdy przypadek złamania Bożego prawa.

Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa.”
Gal. 3, 10

Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie.”
Jak.2, 10

A więc kto może się ostać przed tak surowym sądem?

...jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego. Grobem otwartym jest ich gardło, językiem swoim knują zdradę, jad żmijowy pod ich wargami, ich usta pełne są przekleństwa i goryczy; ich nogi szybkie do rozlewu krwi, zagłada i nędza są na ich drogach, droga pokoju jest im nie znana, bojaźni Bożej nie ma przed ich oczami.”
Rzym. 3, 10-18

Jeśli jesteśmy w stanie zrobić szczery rachunek sumienia, ugiąć swoją dumę i zarozumiałość, będziemy musieli stwierdzić to, co zanotowane jest w powyższych fragmentach Pisma Świętego (Rzym. 7, 14-18; Rzym. 3, 10-18.)

Jeśli uważamy, że prowadzimy uczciwe życie, spełniamy wszystkie wymagania, zastanówmy się czy mamy dostateczne dowody na obronę swojej niewinności, które będziemy mogli przedstawić na sądzie ostatecznym przed Bogiem.

Czas zapoznać się z prawdą. Bóg ustanowił swoje prawo, które nie zna żadnych kompromisów. Są to kryteria, których żaden z ludzi nie jest w stanie spełnić, ponieważ Pismo mówi, że należy wykonać cały zakon (Prawo Boże), aby dostąpić życia wiecznego. Złamanie jednego przykazania czyni nas przestępcami całego prawa.  



NIKT NIE MOŻE BYĆ USPRAWIEDLIWIONY.

    Sprawiedliwość każdego człowieka, przyłożona do pionu prawa Bożego, będzie odstawać. Każdy, kto chce na podstawie swojej sprawiedliwości i wypełniania prawa zostać uniewinniony przed Bogiem, będzie musiał sprostać najwyższym wymaganiom Bożej sprawiedliwości.

Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Prawo nie opiera się na wierze, lecz /mówi/: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie.”
Gal. 3, 10-12

Bóg, dając swoje prawo ludziom za pośrednictwem Mojżesza udowodnił, że nikt nie jest w stanie sprostać prowadzeniu życia w Jego świętości. Jest to nienaturalne dla natury zepsutej przez grzech, który jest w niej głęboko zakorzeniony.

Takie właśnie jest zadanie Prawa Bożego, abyśmy zobaczyli swój beznadziejny stan i ugięli się skruszeni przed Bogiem. Tylko wtedy spotkamy się z Jego miłością, przebaczeniem; Bóg obdarzy nas pokojem serca, swoją przychylnością, przede wszystkim jednak zrozumiemy w całej pełni wielkie dzieło dokonane na Golgocie:

Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.”
1 Jana 1, 5-10

Jest tylko jedna możliwość uniknięcia gniewu Bożego na sądzie ostatecznym, jest to zwrócenie się ze złamanym sercem do Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego dla naszego usprawiedliwienia.

Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary”
Gal. 5,5

Dlatego ci, którzy błądzą i są bezsilni wobec wymagań prawa, mogą zostać usprawiedliwieni. Gdy, zagubieni w grzechach, całym sercem zwracają się z wiarą do Boga, wtedy Ojciec w niebie wskazuje na swojego Syna i Jego krew, mówiąc – w Nim jest wasze zbawienie!

Bo i Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi, aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota.
Jan. 5, 22-24 



JAKA WINA, TAKA KARA

    Pan Jezus w całej pełni jest obrazem Boga. W tym co On mówił i robił, był zgodny z myślami, zamiarami i postanowieniami Boga. Tak więc jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do tego jaki jest Bóg, musimy poznać Jezusa z Nazaretu, Mesjasza. Bóg jest z Nim w całkowitej zgodzie.
Jeśli Pan Jezus mówi, że Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi, musimy się z tym zgodzić. Sędzią wszystkich ludzi będzie Jezus Chrystus. Jezus zaś mówi:

A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić. Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym. Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ten, który Mnie posłał, Ojciec, On Mi nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić. A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział.”
J. 12, 47-50

    A więc zamiarem Jezusa, któremu Bóg przekazał władzę sądzenia ludzi, nie jest to, aby ludzi sądzić! On nie po to przyszedł! Przyszedł po to, aby zbawić! Cóż za zaskakujące wieści! Jezus przyniósł nowinę o pojednaniu, jego słowa mówią o wiecznym pokoju z Bogiem, życiu w szczęściu blisko Boga, przebaczeniu, wodzie i chlebie życia, radości, miłości, łagodności! Cóż za niespodzianka, a więc tego chce Bóg dla nas!
Jezus mówi wyraźnie: kto wzgardzi tym darem Bożym będzie sądzony nie przez niego, lecz przez to słowo, którym wzgardził. Jeśli ktoś nie chce dobra, zostaje mu zło, nie ma czegoś pośredniego. Albo życie, albo śmierć, jeśli nie dobro, to zło. Jeśli ktoś ucieka od światła, dąży do ciemności. Jeśli ktoś kocha obrzydliwości ukryte w mroku, nie może jednocześnie kochać światła, które ujawnia to co kryje ciemność. Taka jest nauka Biblii, tego nauczał Jezus Chrystus.
Jaka więc będzie kara dla wszystkich, którzy odrzucili Słowo Jezusa Mesjasza? W ewangelii czytamy: : „A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym.” . Każdy kto przyjął szczerym sercem to przykazanie ma w nim życie wieczne. Co jest przeciwieństwem życia wiecznego? Jaka jest kara za grzech?

Aby nie odbiegać od Słowa Bożego przeczytajmy list do Rzymian 6,23:

Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”

    Wróćmy na chwilę do kwestii sprawiedliwości. Czym ona jest? Czego domagamy się od ziemskiego wymiaru sprawiedliwości? Uważam, że instytucja sędziego spełnia w pełni swoje obowiązki, jeśli nakłada karę adekwatną do przestępstwa. Oczywiście jest to regulowane w każdym państwie odpowiednim prawem, co nie zwalnia sędziego od uczciwości, której domagamy się wszyscy. Domagamy się innej kary za kradzież bułki, a innej za sprzeniewierzenie milionów; innej kary za jedno uderzenie w twarz, a innej za bestialskie skopanie na śmierć, innej za zabranie płaszcza, niż za morderstwo.

Czy Biblia stosuje inne zasady sprawiedliwości? Przeczytajmy:

Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. W tym jednak wypadku, gdy nie czyhał na niego, a tylko Bóg dopuścił, że sam wpadł w ręce, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciekać zabójca. Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią. Kto by w kłótni uderzył bliźniego kamieniem albo pięścią, ale go nie zabił, tylko zmusił do pozostania w łóżku, to gdy ten wstanie i będzie o lasce chodził na dworze, ten, który go uderzył, będzie wolny i tylko mu wynagrodzi przerwę w pracy, i dołoży starań, żeby go wyleczyć. Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec.”
II Mojż. 21, 12-25

    Każdy z nas chciałby, aby uczyniono zadość jego sprawiedliwym żądaniom. Takie jest też prawo każdego człowieka. Tego też żąda się od każdego człowieka.  
Jezus skierował do swoich naśladowców słowo o przebaczeniu, o tym, aby nie oddawać złem za zło, błogosławić swoich wrogów! Taki właśnie był Jezus i tacy będą ci, którzy otrzymają życie wieczne . Dla innych musi być stosowane prawo „ząb za ząb”. To prawo też mieści się w nienaruszalnych zasadach sprawiedliwości – każdy zbierze to co zasiał!
Spójrzmy, że Bóg stosuje tą zasadę dla ukarania Wielkiego Babilonu, symbolu systemu sprzeciwiającego się Bogu:

Odpłaćcie jej tak, jak ona odpłacała, i za jej czyny oddajcie podwójnie: w kielichu, w którym przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie. Ile się wsławiła i osiągnęła przepychu, tyle jej zadajcie katuszy i smutku! Ponieważ mówi w swym sercu: "Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową, i z pewnością nie zaznam żałoby", dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan, Bóg, który ją osądził.”
Ap. Jana 18, 6-8

    Widzimy też, że kara dla zaprzysięgłych wrogów Boga będzie podwojona, jest to jak najbardziej sprawiedliwe. To oni są winni całego nieszczęścia na tym świecie. Są źródłem zła, wrogami życia i ludzkiego dobra. Nigdzie jednak w Biblii nie czytam, że za grzechy popełnione przez człowieka, w czasie jago krótkiego życia na ziemi, Bóg ma zamiar pastwić się nad nim za pomocą wyszukanych tortur bez końca, przy uciesze biesiadujących, wybranych szczęśliwców. Nie znam takiego Boga! Kara za każdy grzech będzie surowa, odpowiednia i sprawiedliwa. Za każdy grzech popełniony za życie trzeba będzie ponieść odpowiednią odpłatę. Jeśli w ziemskim wymiarze sprawiedliwości za kradzież odsiaduje się kilka lat więzienia, zaś za zabójstwo kilkadziesiąt lat, dożywocie, lub otrzymuje karę śmierci, to kary nałożone w przyszłym świecie przez Boży trybunał muszą być jeszcze sprawiedliwsze - za każdy grzech będzie ci odpłacone, poniesiesz swoją winę i będziesz świadomy tego, że na to zasłużyłeś. Sąd Boży przewyższa sprawiedliwością Sąd ziemski. Niesprawiedliwi nie odziedziczą życia wiecznego, lecz poniosą śmierć w ogniu. Ogień ten przeniknie ich świadomość, aż do zupełnego strawienia. To właśnie czytam w Biblii, czytam w niej o Bogu, który jest sprawiedliwym sędzią. Wszyscy jesteśmy nieszczęsnymi grzesznikami i jedynym ratunkiem jest odwołanie się teraz do Jezusa Chrystusa, jedynego obrońcy, który stanie na sądzie ostatecznym. Tylko On nas może usprawiedliwić! On już przelał swoją świętą krew i poniósł śmierć dla naszego usprawiedliwienia. Naszym ratunkiem jest przyjąć teraz przez wiarę Jego łaskę i przebaczenie.

 "I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ogniaJeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia." 

Obj. Jana 20, 13-15

    Nie istnieje nic bardziej definitywnie niszczącego niż ogień. Skąd więc wziął się pomysł, że nieszczęśni potępieńcy będą w jeziorze ognia żyć wiecznie ? Jeszcze raz powtórzę: obietnicą daną przez Ojca w Jezusie Chrystusie jest życie wieczne, a jej przeciwieństwem jest śmierć - druga, wieczna śmierć, poprzedzona straszliwą karą. Po tej drugiej śmierci już nie będzie zmartwychwstania. Na sąd ostateczny Bóg wzbudzi wszystkich ludzi z martwych. Logika jest taka: aby powstać z martwych, trzeba być martwym! Martwi ludzie leżą w grobach (w Szeolu).   


Bóg się nie zmienia. Nie pozostawia bez kary, lecz nie to jest celem i jego pragnieniem, aby bez końca karać swoich wrogów! Jego wrogowie zostaną zniszczeni na zawsze.

Oto jaki jest ostateczny cel naszego Boga:

I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już /odtąd/ nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe. I mówi: Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe.”
Ap. Jana 21, 3-5

Bóg pragnie stworzyć nowy wszechświat, bez bólu i łez! A wszystkie pierwsze rzeczy ostatecznie przeminą! Cóż może oznaczać obietnica Boga "...pierwsze rzeczy przeminęły... oto czynię wszystko nowe"? Czy nie oznacza to właśnie to, co czytamy? To co było, przeminęło, wszystko staje się nowe. Skoro w tych obietnicach pierwsze niebo i ziemia przeminęły, rozumiem przez to, że naprawdę przeminęły, że w nowym wszechświecie, w którym Bóg będzie wszystkim we wszystkim naprawdę nie będzie: "...żałoby, ni krzyku, ni trudu."  

Pierwsze rzeczy zniszczeją w ogniu! Zostaną strawione i przeminą! Razem z nimi spłoną i zniszczeję ci, którzy wzgardzili Bogiem, po odebraniu odpowiedniej kary. Oni sami wzbudzili ten ogień przeciwko sobie

Zwycięży miłość, a to co jej się sprzeciwia pochłonie ogień na zawsze.

Jakie są implikacje tej nauki? Odpowiedzmy sobie sami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz